Bardzo często prowadząc sprawy o alimenty musimy szczegółowo wskazać klientom od czego tak naprawdę zależy wysokość alimentów, i jak ją ustalić. Pamiętajmy, dwie rzeczy wyznaczają granicę świadczeń alimentacyjnych. Z jednej strony są to usprawiedliwione potrzeby uprawnionego do alimentów, a z drugiej możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego. I właśnie o usprawiedliwionych potrzebach dziecka, jest dzisiejszy wpis.
Nie muszę utrzymywać córki, przecież jest dorosła!
Krzysztof jest ojcem nastoletniej córki. Z żoną rozwiódł się 3 lata temu. Córka ma 18 lat zdała rewelacyjnie maturę i wybiera się na studia do innego miasta. Krzysztof z zawodu mechanik samochodowy zarabia ok. 4 tys. miesięcznie. Nie chce jednak płacić alimentów na swoją świeżo upieczoną córkę-studentkę, gdyż uważa, że skoro jest dorosła, powinna sama łożyć na swoje utrzymanie i zamiast na studia pójść do pracy. Jak wygląda sprawa alimentów na pełnoletnie dziecko? – to nasz dzisiejszy temat rozważań.
Lepiej zabezpieczyć, niż później żałować
Wielu klientów odwiedzających naszą kancelarię ma problem z alimentami od małżonki/małżonka na małoletnie dzieci. Dziś przybliżymy Państwu temat instytucji zabezpieczenia alimentów. Myślę, że najlepiej będzie Państwu zobrazować problem, opierając się na konkretnym przykładzie.