Czyja wina? Czyli o alimentach dla byłego małżonka

Naszego bloga o prawie rodzinnym zaczynamy od bardzo popularnej tematyki. Zaobserwowaliśmy w praktyce naszej kancelarii, że coraz częściej „rozwodzimy” klientów z orzeczeniem wyłącznej winy małżonka/małżonki. Jak to się ma do naszego tytułu? Już tłumaczymy.

Rozwód z orzeczeniem wyłącznej winy naszego małżonka oznacza, że możemy w każdym czasie wystąpić o alimenty. Warto na to zwrócić uwagę, chociażby z racji, że w sytuacji, kiedy rozwodzimy się bez orzekania o winie nasza sytuacja w tej kwestii różni się zasadniczo.

Oto krótka, ale jakże prawdziwa historia, która pomoże Państwu przybliżyć i zobrazować temat:

Pan Paweł nigdy nie był uczciwy wobec żony. Liczne zdrady, upokorzenia, brak porozumienia w najprostszych sprawach spowodował całkowity rozpad pożycia małżeńskiego. Pani Halina długo zastanawiała się nad pozwem rozwodowym. I tu zaskoczymy Państwa, jej dylemat nie dotyczył kwestii czy złożyć pozew, a kwestii czy z orzekaniem o winie, czy bez. Słyszała od rodziny: „Nie pierz brudów w sądzie, jak chcesz się od niego uwolnić bez winy będzie szybciej”. Zdecydowała się jednak na wizytę u prawnika. Po zasięgniętej poradzie dowiedziała się, że to nie bez znaczenia, jaki złoży pozew. Z racji posiadanych wszelkich możliwych dowodów zdrady, pozew był z orzeczeniem o winie męża. Pani Halina przemyślała sprawę, całe życie poświęcała się prowadzeniu domu i wychowywaniu dzieci. Mąż jest dobrze prosperującym biznesmenem, dzieci dorosły są na studiach w innym mieście. A ona? Po rozwodzie, z problemami zdrowotnymi, będzie jej ciężko. Bez wykształcenia bez doświadczenia zawodowego. Postanowiła zawalczyć o alimenty dla siebie. W zasadzie nie miała wyjścia, z dnia na dzień została bez środków do życia. Dlaczego wyżej zostało wspomniane, że w przypadku alimentów orzeczenie o winie byłego małżonka/małżonki jest kluczowe?

Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku. (dokładnie tak jest w przypadku Pani Haliny). Warto wskazać iż, Pani Halina może starać się o alimenty w każdym czasie. Są sytuacje, kiedy Sąd zasądza alimenty nawet dożywotnio. Pamiętajmy jednak o czymś bardzo ważnym: taki obowiązek wygasa w przypadku śmierci byłego małżonka lub jeżeli decydujemy się na zawarcie nowego związku małżeńskiego. Pani Halina powinna również skrupulatnie zgromadzić dowody na potrzeby pozwu.

A co w sytuacji, kiedy Halina rozwiodłaby się z mężem bez orzekania o winie?

Żeby dostać alimenty od byłego męża, musi pozostawać w niedostatku, a małżonek musi mieć możliwości zarobkowe. Aby łatwiej to Państwu zobrazować przytoczymy  Art. 60. § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego:

„Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego”.

Prawo do alimentów od byłego małżonka wygasa po 5 latach od chwili orzeczenia rozwodu. Sąd może wydłużyć ten okres, ale pamiętajmy, że tylko w szczególnych sytuacjach.

To jaką decyzje podejmiemy odnośnie naszego rozwodu powinniśmy uzależnić od sytuacji w jakiej się znajdujemy. Życzymy słusznych wyborów a już dziś zapraszamy na lekturę następnych tekstów.

Przeczytaj również